“Kotlety pożarskie robi się z drobno siekanego lub mielonego mięsa drobiowego, czasami mieszanego z cielęciną. Swoją pulchność i delikatność zawdzięczają ubitej pianie z białek, zaś pyszny smak – klarowanemu masłu, na którym się je smaży.”

Taką definicję znalazłam odnośnie kotletów pożarskich. Ja smażyłam na oleju z dodatkiem masła.

Składniki:

  • 400 g. mielonego mięsa z indyka
  • 2 jajka
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki bułki tartej
  • 3 kromki czerstwego chleba
  • do smażenia  olej i 1 łyżka masła

Przyprawy: sól, pieprz

Wykonanie:

1. Włożyć mięso do miski.

2. Oddzielić białka od żółtek.

3. Jedno białko ubić na pianę drugie wylać na talerzyk.

4. Do miski włożyć żółtka.

5. Dosypać bułkę tartą.

6. Ubitą pianę z białka.

7.  Doprawić solą i pieprzem.

8. Dokładnie wyrobić ręką.

9. Formować niewielkie kotleciki.

 

10. Każdy zanurzyć w białku a następnie obtoczyć w pokrojonym w małą kosteczkę chlebie.

11. Na patelni rozgrzać olej.

12. Dodać masło.

13. Smażyć z dwóch stron na rumiany kolor.

Ciekawostki: Kotlety pożarskie, zwane niekiedy kotletami Pożarskiego, to rosyjska potrawa z niemal 200-letnią historią. Oczywiście, jak to zwykle bywa przy wszelkich słynnych daniach, również i tu istnieje kilka teorii co do tego, w jakich okolicznościach powstały. Cytując Wikipedię, według legendy miała być przyrządzana przez karczmarza o nazwisku Pożarski, u którego miał się zatrzymać Mikołaj I. Danie zasmakowało władcy, który kazał je włączyć do dworskiego menu. Z kolei o znajdującej się w Torżoku restauracji Pożarskiego i podawanych tam kotletach wspominał Aleksander Puszkin. Nazwa kotleta może się też wywodzić od rosyjskiego bojara Dimitryja Pożarskiego.