Kupiłam wczoraj świeże śledzie bałtyckie a wyczarowałam z nich cały obiad na dziś jutro i na kiedyś tam.

Co zrobiłam ? Najpierw zupę a do niej klopsiki rybne.

Do drugiego dania z tej samej masy kotleciki smażone a to co zostało włożyłam do słoika i zalałam zalewą octową.

Jak zrobiłam zupę?  Praktycznie z tego co najczęściej wszyscy wyrzucają. A zupa jest naprawdę dobra.Jeśli nie wierzycie ugotujcie ją sami.

 

Składniki:  Ja użyłam śledzi bałtyckich (to jedna z najtańszych ryb na naszym rynku za kilogram zapłaciłam 8 zł.).

  • Na zupę zużyłam odpady rybne( kręgosłupy , ogony, grzbiety i resztki które zostały w maszynce do mielenia czyli skóry które się nie zmieliły a okręciły koło noża)

Z mięsa  ryb zrobiłam klopsy rybne i smażone kotleciki.

  • 1/2 łyżki masła  (nie jest konieczne ale poprawia smak)
  • Warzywa: marchewka, cebula, kawałek selera, liść pora, pietruszka (jeśli nie macie tych wszystkich warzyw można je pominąć i dać te które akurat macie)

Przyprawy:  liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól.

Wykonanie:

  1. Odpady rybne zalać wodą tak ok.1,5 litra.
  2. Posolić i postawić na ogniu by się powoli gotowały.
  3. W trakcie gotowania dodać warzywa i przyprawy.
  4. Kiedy warzywa będą miękkie wywar odcedzić i wlać do innego garnka.
  5. Ugotowane odpady wyrzucić.
  6. Czysty wywar ponownie postawić na ogniu aby się zagotował.
  7. Do wrzątku wrzucać uformowane kuleczki i gotować na małym ogniu. (Można gotować na wodzie z solą)
  8. Pod koniec gotowania do zupy dodać nieco masła i w razie potrzeby doprawić do smaku solą lub zmielonym pieprzem. (Masło poprawia smak zupy)

Zupę podawać z klopsikami posypane natką pietruszki. (W moim wypadku jest to suszona pietruszka bo tylko taką miałam)

 

Uwaga!!

Przepis na klopsiki rybne w następnym przepisie ” Klopsiki i kotleciki ze śledzi”