Proponuję upiec niezwykle proste małe muffinki. W nieskomplikowany prosty sposób wyczarujemy coś słodkiego do popołudniowej herbatki.
Określenie to pochodzi od francuskiego słowa „moufflet” odnoszącego się do specyficznego, delikatnego rodzaju chleba lub od niemieckiego ‘muffe’, czyli niedużego ciastka. Wyróżniamy dwa rodzaje muffinów – angielskie i amerykańskie. Nie pytajcie mnie czym się od siebie różnią.
Składniki:
- 2 szklanki startej na tarce marchewki.
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1/2 kostki margaryny
- olejek migdałowy
- 4 łyżki ziaren słonecznika
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/2 słoika dżemu ( jaki macie )
Przyprawy:
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki kakao
- 1 łyżeczka cynamonu
Wykonanie:
Potartą marchewkę wyłożyć do miski. Dodać kakao, imbir, cynamon, olejek migdałowy, cukier, ziarna słonecznika, margarynę, jajka i wszystko razem dobrze wymieszać. Następnie wsypać mąkę i sodę. Szybko połączyć z pozostałymi składnikami i nakładać do foremek przeznaczonych do pieczenia muffinek. Na każdej umieścić pół łyżeczki dżemu.Włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec w temperaturze ok. 200 st C. około 35 minut. Sprawdzić patyczkiem czy się upiekły. Jeżeli patyczek jest suchy to można muffinki wyjąć z pieca jeśli na patyczek oblepi się mokre ciasto pozostawić jeszcze w piecu by się dopiekły.
Po upieczeniu można je posypać cukrem pudrem,polać polewą czy też udekorować po swojemu, ale nie jest to konieczne.
Orientacyjny koszt z podanych składników na styczeń 2015 rok sądzę,że ok 10 zł.
Brak komentarzy