Dziś na obiad fasolka po bretońsku. Należy namoczyć ją poprzedniego dnia i dopiero wtedy zabrać się za gotowanie.
- 500 g. fasoli piękny Jaś
- 300 g wędzonego podgardla lub boczku. (Koniecznie coś wędzonego. Poprawia smak i zapach)
- 300 g. kiełbasy np: śląskiej, toruńskiej lub innej.
- 1 duża cebula
- 1 marchewka
Przyprawy: lubczyk, majeranek, pieprz, ostra czerwona papryka, liść laurowy, ziele angielskie,nać pietruszki ( ja użyłam suszoną) 2 łyżki przecieru pomidorowego, .
- Poprzedniego dnia zalać zimną wodą fasolę w garnku i zostawić na całą noc.
- Następnego dnia przed gotowaniem należy odlać wodę w której moczyła się fasola i zalać ponownie zimna wodą.
- Gotować pod przykryciem tak długo aż fasola będzie ugotowana na półmiękko.
- Wtedy dodać liść laurowy, ziele angielskie, lubczyk, majeranek, pieprz, oraz w całości podgardle, (boczek czy inną wędzonkę).
- Kiedy fasola będzie miękka wyjąć podgardle.
- Pokroić na mniejsze kawałki i wrzucić na patelnię.
- Dodać pokrojoną w półplasterki kiełbasę oraz posiekaną cebulę.
- Wszystko podsmażyć.
- Od czasu do czasu przemieszać.
- Pod koniec smażenia dodać łyżkę przecieru pomidorowego.
- Chwilkę potrzymać na ogniu.
- Zdjąć i całą zawartość patelni dołożyć fasolki.
- Marchewkę zetrzeć na tarce o małych otworach i dorzucić do pozostałych składników.
- Gotować do miękkości wszystkich produktów.
- Kiedy będą już miękkie wszystkie składniki dołożyć łyżkę przecieru pomidorowego.
- Dosmaczyć solą, ostrą czerwoną papryką, i przyprawami.
Uwaga! Aby zagęścić fasolkę wystarczy jedną chochelkę fasolki odlać, zmiksować i wlać z powrotem do garnka.
Brak komentarzy