Surówki nie tylko jako dodatek do obiadu czy bez pośrednio przed nim. Ja często do pracy zabieram z sobą jako drugie śniadanie różnego rodzaju surówki. Dzięki temu, że dodaję do nich różnych ziaren i nasion jest bardziej treściwa i na pewno zdrowsza. Czy wiecie że,…Nasiona chia słyną ze swych wyjątkowych wartości odżywczych i właściwości zdrowotnych. Nasiona chia zawierają więcej kwasów omega-3 niż uchodzący za ich skarbnicę hodowlany łosoś atlantycki. Są także bardziej bogate w wapń niż mleko. Natomiast siemię lniane działa osłaniająco i regenerujaco na błonę przewodu pokarmowego i dlatego też od niepamiętnych czasów jest stosowane w stanach zapalnych przewodu pokarmowego jak również w chorobie wrzodowej zarówno żołądka, jak i dwunastnicy. Kwasy tłuszczowe omega-3, kwasy tłuszczowe omega-6. Ponadto siemię lniane zawiera błonnik rozpuszczalny i nierozpuszczalny, witaminę E, cynk, lecytynę, flawonoidy i fitoestrogeny.

Składniki:DSC_4029

  • 1/2 dużej bulwy kalarepy lub 1 mniejsza
  • kilka liści kalarepy
  • 3 małe marchewki
  • kawałek selera
  • 2 łyżki uprażonego na suchej patelni słonecznika
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 1 jabłko
  • 1 łyżka nasion chia (szałwia hiszpańska)
  • 1 łyżka siemienia lnianego
  • 2 łyżki śmietany

Przyprawy: sól, pieprz.DSC_4033

Wykonanie:

  1. Kalarepę, marchewkę, seler obrany i umyty zetrzeć na tarce.
  2. Liście kalarepy umyć, pokroić w cienkie paseczki.
  3. Cebulę obrać i posiekać.
  4. Jabłko pokroić w kostkę.
  5. Słonecznik uprażyć na suchej patelni.
  6. Wszystkie warzywa wrzucić razem do miski.
  7. Dodać nasiona lnu, chia oraz słonecznik.
  8. Wymieszać razem z kwaśną śmietaną.
  9. Doprawić do smaku sola i pieprzem.DSC_4031

Uwaga: Tak przygotowana sałatkę zabieram ze sobą jako drugie śniadanie do pracy.

Ciekawostki:

tłumaczenie słowa “chia” z języka starożytnych Majów to “siła”.

Co to są fitoestrogeny?

Fitoestrogeny nie są typowymi hormonami. To substancje, które regulują wzrost, czas dojrzewania i kwitnienia roślin. Łagodzą objawy menopauzy, bo ich działanie jest nieco zbliżone do działania żeńskich hormonów płciowych – estrogenów, ale dużo, dużo słabsze.