Kiedy robiłam zakupy trafiłam na schab bez kości po bardzo atrakcyjnej cenie. Oj jak tu nie kupić? Za tydzień będę miała gości więc postanowiłam wziąć i przygotować już teraz. Przechowam w lodówce. Spokojnie może sobie leżeć przez kilka dni.
Robię go w taki oto sposób
Kupuję ok 1 kilogram schabu bez kości.
Kroje na plastry.
Z każdego plastra wykrawam koła tylko po to aby porcje były tej samej wielkości. (Odciskam dużą szklanką a później wykroję nożem koła)
Lekko posolę, posypię pieprzem i panieruję w mące, jajku i bułce tartej.
Smażę na rozgrzanym smalcu lub oleju.
Wyjmuję usmażone i wykładam na talerz.
Przygotowuję sobie zalewę w której będę przechowywać schab.
Kroję na drobną kostkę cebulę, konserwowe ogórki ok. 3 sztuk i pół papryczki chilli.
Na patelni na której smażyłam panierowany schab wrzucam cebulę.
Kiedy jest już szklista dodaję 2 łyżki koncentratu pomidorowego.
Chwilkę smażę z cebulą.
Następnie dodaję pokrojone ogórki i papryczkę chilii.
Krotko smażę i dolewam zalewę z korniszonów.
W razie konieczności doprawiam do smaku solą.
Mięso układam w słoikach i zalewam przygotowaną ciepłą zalewą.( A raczej gorącą zalewą).
Tak przygotowane schabowe spokojnie mogą poczekać w lodówce. Przejdą smakami i są lepsze niż zrobione na świeżo a ja nie muszę stać przy piecu przed przyjściem gości.
Super przepis, na pewno zrobię taki obiad mężowi. 😀 Ja niestety jestem wegetarianką, ale on bardzo lubi mięso. Ostatnio akurat robiłam remont kuchni, więc mam wszystko, co potrzebne do zrobienia tego pysznego dania. Zaopatrzyłam się w nowy piekarnik i kuchenkę wolnostojącą, więc biorę się do dzieła. Pozdrawiam. 🙂
W tej wersji mięsko można przygotować nawet kilka dni wcześniej.Mam nadzieję ,że mężowi smakowało.Pozdrawiam.